"L"- ka a ŚK

Moderatorzy: zbyszek_wlodarczak, kamil_rc, wojtek.domanski


Autor
Łukaszszpak
Posty: 1
Rejestracja: 2008-07-16, 12:56
Lokalizacja: Kalwaria Zeb.
Kontakt:

"L"- ka a ŚK

#1

Post autor: Łukaszszpak »

Witam

Chciałem się podzielić taką moją informacją na temat dawnej licencji "L".

W 2001 roku, w Szczyrku u pana Witolda Sasa zrobiłem sobie licecnję L , przy czym na całośc złożyło się ok. 20 krótkich lotów i pare dłuższych po czym otrzymałem swoją licencję.

Za jakiś czas dowiedziałem się iż trzeba stare L-ki wymieniś na świadectwa kwalifikacji więc wypełniłem odpowiedni wniosek i wysłałem do ULC.

Po upływie jakiegoś czasu dzwoni do mnie -już nie pamiętam ( chyba prezes ULC) z informacją, że wszystko się zgadza- brakuje tylko książki lotów z potwierdzonymi lotami ( już nie pamiętam jakie to były , czy żaglowe czy inne) .

Dzwoniłem do mojego instruktora ale niestety książki nie otrzymałem bo takich lotów nie wykonałem...

I tak reasumując hehe wyrzuciłem 600 zł w błoto.

Nie wiem czy mój przypadek jest odosobniony czy nie ale chciałem się podzielić ta informacją.

Będę zaczynał szkolenie od nowa .


Pozdrawiam

d2jmr
Posty: 3
Rejestracja: 2008-11-18, 18:32
Lokalizacja: jura
Kontakt:

#2

Post autor: d2jmr »

Apropos książki lotów - czy potwierdzenia do podniesienia kwalifikacji do IPPI muszą być potwierdzane przez jakieś konkretne osoby, czy może to być ktokolwiek? Może wystarczy któryś z instruktorów spędzających dużo czasu na stoku?

Solek
Posty: 227
Rejestracja: 2007-11-21, 20:30
Lokalizacja: się tu wziołem???

#3

Post autor: Solek »

Pieczątke musi przystawić tam gdzie zatwierdza wykonany przez Ciebie nalot (na marginesie do ważności potrzeban jest pieczątka i podpis ).

Tak , bylejaki istruktor paralotniowy.
ODPOWIEDZ