Ostatni post z poprzedniej strony:
Ciąg dalszy zabawy w przemianę Raketa 120.Wymieniłem w końcu rezonans z fabrycznego na Waltera. Zbiegło sie to z zatankowaniem marnego paliwa i juz myślałem, że kupiłem bubel ale jest lepiej. Nawet znacznie lepiej. W locie na odpuszczonych trymerach (całkowicie odpuszczonych w Synthesisie) spalanie na godzine lotu zamiast 4,5-5 litrów zmniejszyło sie do 3 litrów. Aż z zaniepokojenia postanowiłem świecę odkręcić żeby sprawdzic czy faktycznie wszystko w porządku. Świeca nie ma żadnego nalotu i kolor jest bardzo blado brązowy. Czyli jednak przy zmianie rezonansu trzeba było trochę wyregulować gaźnik i jak tylko da się polatać będę sprawdzał swoje wypociny.
Pod względem spalania rezonans Waltera jest lepszy.
Drgania napędu też z odczuwalnych mocno przy oryginalnym rezo to teraz w ogóle zniknęły.
Były małe problemy z umieszczeniem rezonansu ale wystarczyło troche pokombinować.
Poduszki amortyzacyjne były trochę za szerokie i rezonans miałem jakieś 3 mm od koła przekładni napędu.
W internetowych sklepach paralotniowych są mniejsze ale kosztują 20-30 PLN. Znalazłem identyczne w sklepie motoryzacyjnym. Są to poduszki albo pod pompkę paliwa, albo do chłodnicy w bardzo popularnych wśród rolników samochodów. Cena też jest do przyjęcia - 5zł.
Ogólnie jestem bardzo zadowolony z kupna rezonansu. Wiem jednak, że przede mną jest jeszcze trochę lotów zanim napęd będzie pracował zgodnie z moimi wymaganiami.
Pozdrawiam para... zalotników