Komentarz do Moto-Para-Ski „Ciupaga 2010&#8221

Moderatorzy: zbyszek_wlodarczak, kamil_rc, wojtek.domanski


Autor
Leszek
Posty: 4
Rejestracja: 2010-01-20, 18:27
Lokalizacja: Podolany
Kontakt:

Komentarz do Moto-Para-Ski „Ciupaga 2010&#8221

#1

Post autor: Leszek »

Właśnie zakończyły się zawody motoparalotniowo – narciarskie w Rabce/ Nowym Targu. Impreza która w ubiegłym roku zgromadziła kilkunastu zawodników, w tym roku urosła do rangi zawodów pucharowych , a udział wzięło w niej ponad 50 zawodników. Tym samym zawody te były najliczniej obsadzonymi ze wszystkich rozegranych na przestrzeni ostatnich lat. Gdzie doszukiwać się fenomenu tego zjawiska?
Otóż paralotniarze, a zwłaszcza paralotniarze napędowi to grupa posiadająca praktycznie nieograniczony dostęp do latania. Wystarczy chwila czasu, jakaś łączka i… już można rozkoszować się lataniem. Choćby kilka minut wystarczy, by poprawić sobie samopoczucie. Gdy nadchodzi zima, coraz trudniej o warunki do latania. Stajemy się nerwowi, tak jakby ktoś chciał nam odebrać naszą ulubiona zabawę.
I tu właśnie ekipa kolegów z Rabki trafiła w sedno sprawy, proponując towarzyskie zawody paralotniowe, ale wzbogacając je o narciarstwo zjazdowe. Tak powstały zawody, będące klasycznym dwubojem. Obiektywnie rzecz biorąc, nie jesteśmy pierwsi w tym pomyśle, ponieważ spadochroniarze od lat zmagają się w krajowych i międzynarodowych zawodach po nazwą Para-Ski. Jak pokazały tegoroczne zawody, frekwencja wzrosła ponad trzykrotnie, a to jest najlepszym wskaźnikiem, że organizatorzy trafili w społeczne zapotrzebowanie. Dodatkowo zaproszenie zawodników kadry zaowocowało podniesieniem poziomu sportowego, a nowym zawodnikom pozwoliło podpatrzyć, i uczyć się sportowego rzemiosła od najlepszych. I nic to, że oblodzenie gaźników często eliminowało najlepszych. Nic to, że było zimno i mglisto, skoro w sobotę wyszło wreszcie słońce, i mogliśmy rozkoszować się przepięknym widokiem Tatr w zimowej scenerii, i surowym majestacie. Warto było!
No, a te szusy między bramkami slalomu giganta na stokach góry Maciejowej koło Rabki. Te salwy śmiechu, kiedy mniej wprawni koledzy z kwadratowymi oczami pruli rozpaczliwie do mety, by urwać jeszcze dziesiąte części sekundy, tak ważne w klasyfikacji generalnej. Oraz ci wprawni, pięknie jeżdżący koledzy, tnący krawędzią narty zmrożony śnieg wspaniale przygotowanej trasy, pewnie zmierzający po zwycięstwo. I znów początkujący mieli się od kogo uczyć. Wielu kolegów po zakończeniu konkurencji solennie przyrzekało, że w przyszłym roku poprawią swe umiejętności.
Zawody zakończyły się, wyłoniono zwycięzców w poszczególnych klasach i dyscyplinach, wręczono trofea, czyli piękne ciupagi. Organizatorzy i sędziowie zdali egzamin na piątkę z plusem, co łatwe nie było zważywszy mroźną styczniową pogodę. Po serdecznych pożegnaniach rozjechaliśmy się do domów, składając obietnice, że za rok znów się spotkamy. Jeśli tak, to organizatorzy będą mieli pełne ręce roboty. Przy tak wielkiej, i wciąż rozrastającej się imprezie trzeba zadbać o profesjonalny sekretariat, biuro obliczeń i sędziów. Ale chyba dadzą radę. Górale to twardy naród.
Kiedy w poniedziałkowy ranek piszę te słowa , na grupie dyskusyjnej jest już kilka wątków z podziękowaniami dla organizatorów, oraz galerie zdjęć z zawodów. Jest to najlepszy przykład, że impreza podobała się, i – mam nadzieję – na stałe weszła do kalendarza zawodów paramotorowych.
LM

Polecam też relację z zawodów tu:nie spamuj://lotniczapolska.pl/Nowy-Targ:-zim ... zone,11322

Wyniki tu: nie spamuj://lotniczapolska.pl/Nowy-Targ:-zim ... zone,11322

Autor
Leszek
Posty: 4
Rejestracja: 2010-01-20, 18:27
Lokalizacja: Podolany
Kontakt:

#2

Post autor: Leszek »

ODPOWIEDZ