Stare paralotnie

Sprawy nie zwiazane z innymi działami a tak naprawdę tu piszemy o wszystkim

Moderatorzy: zbyszek_wlodarczak, kamil_rc, wojtek.domanski


Autor
Peku
Posty: 3
Rejestracja: 2009-04-27, 20:28
Lokalizacja: wrocław
Kontakt:

Stare paralotnie

#1

Post autor: Peku »

Witam. Ja zajmuje się landkitingiem Mam już kilka latawców, ale chciałbym uszyć coś samemu. Najtaniej jest użyć materiał ze starej paralotni. Gdzie mogę takie zużyte paralotnie dostać/kupić? Gdzie pytać? Może ktoś z Was ma niepotrzebną paralotnię? Latawce na których skaczę są typu full power, na manetki, powierzchnia 6 do 9 m2, więc spokojnie z paralotni starczy mi materiału. Proszę o jakieś wskazówki.

tak to wygląda-->


Obrazek


Proszę Adminów o wyrozumiałość. Pozdrawiam. PQ

Solek
Posty: 227
Rejestracja: 2007-11-21, 20:30
Lokalizacja: się tu wziołem???

#2

Post autor: Solek »

W zasadzie sporo takich szmat możesz znaleźć na allegro.

Autor
Peku
Posty: 3
Rejestracja: 2009-04-27, 20:28
Lokalizacja: wrocław
Kontakt:

#3

Post autor: Peku »

Tylko, że na allegro są one po 400-500 zł! Za te pieniądze kupię normalny materiał od chińczyków.MIi chodzi o bardzo zużyte skrzydła, które nie mają szans wzbić się w powietrze i leża w szafach niepotrzebne. Jakieś inne pomysły oprócz "Allegro"?

kosa
Posty: 44
Rejestracja: 2008-10-03, 19:15
Lokalizacja: Częstochowa
Płeć:
Kontakt:

#4

Post autor: kosa »

Jestem w trakcie szycia latawca z mojej najstarszej paralotni i mam niepotrzebny kawałek gdybyco to dzwoń 601188576

Autor
Peku
Posty: 3
Rejestracja: 2009-04-27, 20:28
Lokalizacja: wrocław
Kontakt:

#5

Post autor: Peku »

Kosa, powiedz tylko ile metrów ma ten "kawałek". resztę dogadamy na tel.

motoholica
Posty: 24
Rejestracja: 2008-06-23, 12:41
Lokalizacja: Lublin

#6

Post autor: motoholica »

Peku, a Ty chcesz się zabić od razu? czy na raty? nawet jeśli masz pojęcie o aerodynamice i o fizyce lotu, to jaką masz pewność, że twój kite uszyty z przewianego skytexu zachowa się w powietrzu tak jak sobie życzysz?
Latałem na starych wytrzepach i więcej nie będę eksperymentował narażając własne zdrowie i życie. Fakt, to co robisz, jest może bardziej bezpieczne, przez małe "m". Lecz Ty masz 25 metrów nad głową kite'a, i nie wiesz, jak wieje lub nagle zawieje na tej wysokości, w dodatku jak Cię wyrwie na kilka dobrych metrów nad ziemię. Posłuchaj, co gadają doświadczeni paralotniarze o wypadkach: większość wypadków dzieje się po pierwsze z winy pilota, bo coś głupiego zrobił, albo nie zrobił jak trzeba było, po drugie było zbyt blisko ziemi. A Ty cały czas jesteś blisko ziemi.
Lepiej jest korzystać z latawców, które są poprzedzone badaniami, próbami, niż eksperymentować na własnej skórze.
ODPOWIEDZ