Witam. Jak to w zimie bywa czas zaczac zakup sprzetu na nastepny sezon, a ze bedzie to moj pierwszy sezon (bo jestem dopiero po I etapie a na wiosne zrobie II i egzamin) dlatego szukam odpowiedzi na jedno WAZNE pytanie.
Czy kupic starsze max 7 lat skrzydlo z malym przelotem czy lepiej kupic nowsze 4-5lat z wiekszym przelotem.
Jesli chodzi o moje latanie to zamierzam w roku 2011 polatac troszke swobodnie bo gory mam blisko a w roku 2012 zalozyc naped na plecy i latac na tym samym skrzydle. Latac pewnie bede niewiele i dlatego trapi mnie TO pytanie.
Maksymalnie chcialbym eksploatowac skrzydlo do jego 10 rocznicy "urodzin" - to jest moja nieprzekraczalna granica i jesli bym mial jakies skrzydlo to starsze od 10lat szlo by do kosza na smieci lub do jakiejs zabawy dla mlodszego pokolenia na laczce.
Troszke poszukalem i okazalo sie ze skrzydlo z 2003 mozna kupic za 1000zl (moze 2 lata jeszcze by polatalo - wedlug moich zalozen) a z 2005-2006 za 3000zl (okolo 5 lat latania). Srednio wychodzi 500-600zl na rok za "latanie".
Poradzcie prosze co lepsze, bo slyszalem ze jak pod naped to lepiej kupic lepsze ale czesto starsze maja mniejsze przeloty niz te nowsze:)
p.s. pozdrawiam wszystkich
Stary małowylatany czy nowszy z dużym przelotem???
Moderatorzy: zbyszek_wlodarczak, kamil_rc, wojtek.domanski
Już zdecydowalem. Dzieki Waszej pomocy postanowilem kupic wystawiona na aukcji skrzydlo OZONE VIBE z 2003r. Po tescie przewiewnosci okazalo sie, ze wychodzi na 7 w/g Dudka (od 0-20 jak nowe). Test zrobil poprzedni wlasciciel. Skontaktowalem sie oczywiscie telefonicznie z testujacym (zaraz skojarzyl to skrzydlo) i sam przyznal, ze byl bardzo zdziwiony tak dobrym wynikiem tego skrzydla bo badz co badz jest to juz skrzydlo prawie 8 letnie. Niestety w tej cenie (zaplacilem 1100zl z przesylka i testem przewiewnosci) nie udalo mi sie znalezc nic mlodszego. Ale mysle ze to dobry wybor jak na poczatek. Mysle, ze polatam na nim kilka sezonow a moj przelicznik chowam gleboko do szafy bo moze rzeczywiscie nie jest precyzyjny.
Jesli mozecie to powiedcie czy jest to powazna usterka ze w roku 2006 mial wymienione linki na stabalizatorze z powodu zlego wiazania sterowek na bloczku (tak wynika z dostarczonej dokumentacji)????
Tak jak pisalem jestem jeszcze w tym zielony i nie bardzo wiem czy jest to blachostka czy moze cos powaznego (wymiana zostala wykonana u p. Korzec w Buczkowicach).
Czy ta naprawa nalezy porownac z wymiana silnika w samochodzie czy raczej z wymiana pior wycieraczek?? - -hehehehe
Jesli mozecie to powiedcie czy jest to powazna usterka ze w roku 2006 mial wymienione linki na stabalizatorze z powodu zlego wiazania sterowek na bloczku (tak wynika z dostarczonej dokumentacji)????
Tak jak pisalem jestem jeszcze w tym zielony i nie bardzo wiem czy jest to blachostka czy moze cos powaznego (wymiana zostala wykonana u p. Korzec w Buczkowicach).
Czy ta naprawa nalezy porownac z wymiana silnika w samochodzie czy raczej z wymiana pior wycieraczek?? - -hehehehe
Wymian u Bronka jest gwarancją jakości (wg mojej opinii). Jeżeli zostało już wymienione i poprawione na dobre to myślę że nie ma co sprawy rozgrzebywać, w tym sensie, iż na to już nie poradzisz a paralotnia nie straciła bardzo na tym. Nie wiem jak jest w Ozonach ale tam chyba linki nie są wszyste w skrzydło jak w Apco (nie był to zabieg który wpływał na zmiane bryły skrzydła. Może tyle że cena spadła. No i 1100 myślę że to dobra cena. Ani nie przepłaciłeś, ani za mało nie dałeś. Teraz tylko musisz je wypróbować
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.